Niepotrzebne zamieszanie po meczu Aris – Atromitos
W rozegranym w sobotę meczu pomiędzy Arisem Saloniki, a Atromitosem emocji z pewnością nie brakowało na boisku. Czerwona kartka, mnóstwo sytuacji, w których iskrzyło między zawodnikami, dużo walki i dramaturgii w końcówce meczu oraz mnóstwo kontrowersyjnych sytuacji.
Niestety po zakończonym remisem 1:1 meczu, emocje przeniosły się na grunt poza boiskowy. Rozgoryczeni kibice „Boga Wojny” przez niemal dwie godziny próbowali „uprzykrzyć” życie gościom, co ostatecznie doprowadziło do interwencji policji, która musiała użyć gazów łzawiących. Swój negatywny wpływ miała też prasa w Salonikach, która podgrzewa atmosferę poprzez swoiste „dolewanie oliwy do ognia” wytykając nie tylko błędy sędziowskie ale i krytykując zawodników gości za ich boiskowe zachowania. Znalazło to oddźwięk w komunikacie jaki wydał klub z Aten, w którym stwierdzono między innymi iż „takie zachowanie nie powinno mieć miejsca na żadnym stadionie w Grecji”.
Oberwało się też samej prasie, której zarzucono brak obiektywizmu i wzięto w obronę piłkarzy, którzy byli najsurowiej oceniani za swoje zachowania w trakcie meczu. Niestety wydarzenie to zbiegło się w czasie z piękną coroczną akcję jaką przeprowadzają Atromitos i władze Peristeri. W ramach zbliżających się Świąt zbierane są żywność i dary na rzecz najbiedniejszych i najbardziej potrzebujących…