Leżak ratunkiem dla zdrowia i życia!
Do niecodziennych i dość tragicznych wydarzeń doszło w lokalnych rozgrywkach na Kefalonii.
Podczas ligowego meczu bramkarz AO Pronnoi Spilios Kastis po zderzeniu z rywalem doznał uraz odcinka szyjnego kręgosłupa. Zawodnik dłuższą chwilę był w dużym szoku i nie miał kontaktu z rzeczywistością. Temperatura otoczenia spadała i lekarze w oczekiwaniu na karetkę starali się tym co mieli pod ręka ogrzać Kastisa. Zdecydowano o natychmiastowym przewiezieniu go do szpitala i tu pojawił się problem, bo o wezwanej karetce słuch zaginął, a temperatura poszkodowanego spadała i trzeba było go podnieść z ziemi i przenieść w cieplejsze miejsce. Prezes klubu Spyros Solomos wdarł się do nieużytkowanego od dawna budynku klubowej poradni lekarskiej, gdzie były tylko plażowe leżaki. Skorzystano z nich, by bezpiecznie przenieść piłkarza. Karetka z Argostoli przyjechała dopiero ponad godzinę od zawiadomienia. Po kilku godzinach na szczęście okazało się, że Kastis nie doznał poważniejszego urazu i wróci do gry. Jednak gdyby nie ten leżak, konsekwencje działań organizatorów spotkania mogły być bardzo tragiczne.