Nikt nie che objąć AEK-u!
Włodarze AEK-u po rozstaniu z Vangelisem Vlachosem usilnie szukają jego następcy, ale warunki postawione przez klub zniechęcają potencjalnych kandydatów.
Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że nowym szkoleniowcem Enosis będzie Angelos Anastasiadis, który bardzo chętnie przejąłby ster nad drużyną w kolejnych meczach, ale wieczorem tego samego dnia zrezygnował ze współpracy, a głównym powodem wydaje się być zbytnia ingerencja administracji klubu w poczynania drużyny, czego Anastasiadis nie toleruje.
We wtorek rano AEK złożył propozycję objęcia drużyny swojemu byłemu piłkarzowi Traianosowi Dellasowi. Jednak ten dość szybko i jednoznacznie odpowiedział – „Nie„. W jego przypadku powodem tej negatywnej odpowiedzi jest małe, a właściwie żadne doświadczenie w prowadzeniu ligowych drużyn, a AEK w tym momencie potrzebuje doświadczenia i mądrości, by wyjść z dołka.
Administracja klubu zmuszona jest szukać dalej. Prezes Andreas Dimitrelos ma ponoć kontakt z trzema zagranicznymi kandydatami: Chrisem Colemanem, Juanem Carlosem Garrido i Temurem Kecbaja. Na krajowym podwórku też są jeszcze wolni szkoleniowcy jak Makis Chavos i Marinos Ouzounidis. AEK musi się spieszyć z wyborem, bo każdy kolejny dzień to mniejsze szanse na znalezienie odpowiedniego kandydata..