FIFA i UEFA zagroziły Grecji zawieszeniem w prawach członkowskich.
Powodem tak drastycznej groźby jest zdecydowane działanie dwóch ośrodków piłkarskich z Heraklionu i Kilkis, których włodarze żądają rozwiązania aktualnego zarządu EPO i ustanowienie nowego tymczasowego. Te dwa ośrodki uważają, ze „centrala” jest źle zarządzana, a jej prezes Giorgos Sarris działa nieetycznie.
Brak stabilność w EPO to sygnał dla europejskiej (UEFA) i światowej (FIFA) centrali piłki nożnej, które ostrzegają przed sankcjami, którymi w takim wypadku będą wykluczenia drużyn klubowych z europejskich pucharów i reprezentacji z walki o Mundial i Mistrzostwa Europy.
fentagin
Ten scenariusz znamy z przypadku Polski…Oczywiście macki ”ośmiornicy”sięgają wszędzie i jak tylko komuś coś nie pasuje(a rządów EPO nie zamierzam oceniać i do opinii oponentów z Kilkis i Heraklionu przychylać się nie będę) to natychmiast zaczynają się groźby ,straszenia i bronienie przez Fifa i Uefa swoich towarzyszy…Te organizacje(Fifa i Uefa) zamiast zająć się i badać konkretne przypadki zawsze koncentrują się na bronieniu swoich…i odezwać się też nie wolno..taka demokracja..