El Paso znów nie zdobyte!
W poniedziałkowym meczu 12. kolejki greckiej Football League GS Kallithea bezbramkowo zremisował z AO Iraklis Psachnon.
Spotkanie to zapowiadało się bardzo atrakcyjnie, ale zawiodło oczekiwania. Żadna z drużyn praktycznie nie miała klarownej sytuacji na zdobycie gola. Dla gospodarzy ten bezbramkowy remis to już 12 mecz bez porażki i jest to jedyna drużyna w lidze, która może poszczycić się takim osiągnięciem. Podopieczni Krzysztofa Warzychy zajmują 3. miejsce w grupie południowej drugiej ligi i mają do lidera siedem punktów straty.
Dużo atrakcji było w Megaron podczas drugiego poniedziałkowego meczu grupy południowej, w którym miejscowy AGS Vyzas walczył z Panachaiki GE 2005. Już do przerwy w meczu tym padły cztery bramki i co ciekawe podzielili się nimi dwaj piłkarze Mario Bozić, który dał dwubramkowe prowadzenie Vyzas i Alexandros Arnarelis, który dwoma golami wyrównał stan. Po 70. minutach „Achajowie” prowadzili jednak już 4:2 i praktycznie chwile po tej czwartej bramce mecz został przerwany, bowiem pojawiły się problem z oświetleniem i po kilkudziesięciu minutach walki z „żywiołem” sędzia główny spotkania zdecydował o przeniesieniu tych kilkunastu ostatnich minut na wtorek.
W grupie północnej odbył się tylko jeden mecz, w którym AMS Vataniakos podejmował Niki Volou. Spotkanie zakończyło się bez niespodzianek zwycięstwem gości 3:1. Niki tym samym umocniła się na drugim miejscu w ligowej tabeli.
Football League – Północ
AMS Vataniakos – Niki Volou 1:3
Football League – Południe
AGS Vyzas Megaron – Panachaiki GE 2005 przerwany w 72. minucie (do tego momentu było 2:4)
GS Kallithea – AO Iraklis Psachnon 0:0