Filozofia Warzychy!
Krzysztof Warzycha w pierwszych miesiącach 2012 roku rozpoczął pracę samodzielnego trenera. Od tego momentu minęło już nieco czasu, a Polak zyskał nowe doświadczenie.
Marzec 2012 roku był początkiem czegoś nowego dla legendy Panathinaikosu Ateny, bo choć był już asystentem Nikosa Nipopliasa w „Koniczynkach”, to jednak jego decyzje na ustalanie składu czy organizacji zajęć nie mogły być oficjalne i suwerenne. Tą samodzielność gwarantowała praca w niżej notowanej drużynie, ówcześnie czwartoligowym AO Aigaleo. Warzycha przyjął ofertę bez zastanowienia – „To była dla mnie łatwa decyzja. Pracowałem w wielu szkółkach, ale po wakacjach otrzymałem dyplom i chciałem zacząć pracę jako trener. Po tym jak byłem asystentem Nikosa Niopliasa w Panathinaikosie, brakowało mi atmosfery stadionu. Szkółki to jednak nie to samo, co poprowadzić swoją drużynę. To jest coś, co kocham. Niepokój przed meczem, przygotowania, szatnie, brakowało mi tego wszystkiego. Aigaleo dał mi okazję do przeżywania tego, czego mi brakowało i dlatego chcę podziękować prezesowi Giorgosowi Giannarakosowi i wszystkim ludziom, którzy mi zauafli. Chcę teraz odwzajemnić to zaufanie poprzez ciężką pracę.”
Podjęcie współpracy z Warzychą, było dla kibiców stołecznej ekipy bardzo zaskakujące, zwłaszcza że pod wodzą dotychczasowego trenera Thomasa Kourkounasa (pracował dwa miesiące) drużyna zanotowała 4 zwycięstwa i 3 remisy i nie było sportowego powodu na zmianę trenera, ale prezes klubu zdecydował o zatrudnieniu Polaka i na pewno decyzji tej nie żałował, bo początkowo balansujący na granicy strefy spadkowej AO Aigaleo zaczął kierować się w górę tabeli.
Debiut Warzychy miał miejsce 4 marca, a pierwszym rywalem drużyny Polaka był AO Peristeriou. Niestety jak to się mówi „pierwsze koty za płoty”, bo Aigaleo przegrało 0:1. Później było już coraz lepiej, a zaczęło się od walkoweru nad AO Karlovasis (zawodnicy tej drużyny nie zgadzając się z decyzjami sędziego zeszli z murawy). Kolejne sześć spotkań to seria bez porażki (3-3-0) i poważny skok w ligowej tabeli, który dawał nadzieję nawet na wicemistrzostwo grupy. Ostatecznie po ostatnim ligowym meczu AO Aigaleo uplasował się na trzeciej pozycji z 48 punktami na koncie, z czego 22 drużyna wywalczyła pod wodzą Warzychy.
Po tym ostatnim meczu wydawało się, że dalsza współpraca to tylko kwestia nowego podpisu pod umową, ale na początku czerwca pojawiły się pierwsze nieporozumienia z prezesem Giorgosen Giannarakisem, a 14 czerwca obie strony rozwiązały umowę o dalszej współpracy. Powodem rozstania była odmienna filozofia prowadzenia drużyny w nowym sezonie. To nie był jednak problem dla Warzychy, bo jego efektywna praca przyciągnęła uwagę klubów drugoligowych..
[table_sc caption=”AO Aigaleo 01.03.2012 – 14.06.2012 (13 meczów, 6-4-3)” colalign=”left|center”]
Rywal,Wynik
AO Peristeriou, 0:1
AO Karlovasis, wo 3:0
Pannaxiakos AO, 1:1
Agias Perskavis, 1:0
Agias Tavrou, 1:1
Elpidoforos, Kifisias 0:0
AO Trachones, 3:1
AO Neas Ionias, 1:0
APO Fostiras, 0:1
GS Ilioupoli, 2:0
AE Kos, 3:0
AO Melissia, 1:1
A.S. Rodos, 0:1
[/table_sc]
W połowie czerwca 2012 roku Warzycha rozpoczął negocjacje z Fokikos Amfissa, które sfinalizowano 11 lipca. „Fokikos jest dla mnie krokiem na przód. Mam nadzieję stworzyć drużynę, która będzie grała piękny futbol.” Słowa te przypadły do gustu prezesowi klubu Simosowi Papadimitriou, który był wniebowzięty, że żywa legenda Panathinaikosu zdecydowała się podjąć współpracę z Fokikos. Po blisko miesiącu przygotowań drużyny do nowego sezonu, to uczucie utrzymało się, zwłaszcza że poparte było satysfakcjonującymi wynikami pracy Polaka – „Jestem bardzo zadowolony z tego co widziałem w ostatnich dniach. Drużyna jest dobrze przygotowywana, chyba najlepiej w przeciągu ostatnich siedmiu lat odkąd jestem prezesem klubu. Nie widziałem jeszcze tak dobrze wykonanej pracy. Myślę, że mamy drużynę, która osiągnie lepszy wynik niż ten wywalczony w ostatnim sezonie.„.
Współpraca układała się doskonale, a co ważniejsze początek sezonu był wręcz wymarzony. Siedem punktów w trzech meczach było tym czego oczekiwano od pracy Warzychy. Niestety początek października okazał się kluczowy dla dalszej współpracy. Najpierw przyszła porażka z faworytem do awansu Panaitolikosem Agrinio (0:1), co było już małym zgrzytem, ale dopiero wysoka przegrana z Ethnikosem Gazorou 0:4 okazała się pretekstem do poważniejszych rozmów, które szybko i nieoczekiwanie zakończyły współprace obu stron.
Pod koniec października, a dokładnie 23 dnia tego miesiąca ogłoszono oficjalne rozstanie, którego powodem miały być słabsze wyniki, a przede wszystkim wspomniana klęska z Ethnikosem Gazorou. Wiele osób zadawało sobie wówczas pytanie, czy to faktycznie był główny powód?, bo po sześciu meczach i całkiem przyzwoitych wynikach rzadko zwalania się trenera. Kilka dni później wyszły na jaw prawdziwe powody zakończenia współpracy, a wyjawił je sam prezes Papadimitriou – „Naszą współpracę oceniam dobrze, ale mogło być lepiej. Mamy z Warzychą inną filozofię i odmienne podejście do tych samych spraw.”
[table_sc caption=”Fokikos Amfissa 09.07.2012 – 23.10.2012 (6 meczów, 2-2-2)” colalign=”left|center”]
Rywal,Wynik
Anagennisi Epanomis, 3:1
Anagennisi Giannitson, 3:0
Olympiakos Volou, 0:0
Panaitolikos Agrinio, 0:1
Ethnikos Gazorou, 0:4
Panachaiki GE 2005, 1:1
[/table_sc]
Na kolejną przystań w swojej trenerskiej karierze Warzycha czekał blisko 9 miesięcy. W połowie czerwca 2013 pojawiły się pierwsze informacje o rozmowach Polaka z włodarzami GS Kallithea. Klub długo rozpatrywał inne wnioski, ale polski szkoleniowiec cały czas był na szczycie potencjalnych trenerów. Ostatecznie na początku lipca obie strony w przyjaznej atmosferze podały sobie dłoń.
„Chcę podziękować panu Salevrisowi i administracji klubu za zaufanie jakim mnie obdarzyli i pozwolili mi jakby nie patrzeć na początku mojej trenerskiej kariery zostać szkoleniowcem w historycznym i jednym z lepszych pod wieloma względami klubów w Grecji. Z mojej strony obiecuję, że dołożę wszelkich starań, aby spłacić to zaufanie i dam z siebie wszystko, by osiągnąć nasze cele.” – to były pierwsze słowa Warzychy na oficjalnej prezentacji.
Głównym celem Warzych jako trenera GS Kallithea jest, o czym na każdym kroku przypomina, awans do baraży. Początek sezonu nieco odbiegał od przedsezonowych założeń, bo drużyna z serią meczów remisowych plasowała się w środku tabeli, bez większych perspektyw, ale później przyszła seria czterech z rzędu zwycięstw i dzięki temu ekipa z „El Paso” ciągle ma wielkie szanse na pierwszą „4” grupy południowej Football League. Ponoć atmosfera w szatni jest doskonała i jak na razie nie słychać nic o konfliktach Polaka z administracją klubu, co oznacza, że być może tym razem filozofia trenera nie odbiega od tej preferowanej przez włodarzy klubu, a sam Warzycha będzie miał szanse szlifować swoje taktyczne umiejętności..
[table_sc caption=”GS Kallithea 03.07.2013 – aktualnie (16 meczów, 6-8-2)” colalign=”left|center”]
Rywal,Wynik
AO Glyfadas (PG), 1:0
OFI Kreta (PG), 0:1
Fokikos Amfissa, 2:2
Panachaiki GE 2005, 0:0
Olympiakos Volou, 1:1
Paniliakos Pyrgou, 2:0
Panaigialeios GS, 1:1
OFI Kreta (PG), 1:1
APO Fostiras, 0:0
AO Episkopis Rethymno, 1:0
Acharanikos AO, 2:0
AGS Vyzas Megaron, 2:1
AO Glyfadas, 4:1
AO Asteras Magoulas, 2:2
AO Iraklis PSachnon, 0:0
AO Chania, 0:2
[/table_sc]