PAOK Saloniki w niedzielne popołudnie zagra w 21. kolejce Super League z PAE Veria.
PAOK w poprzedniej kolejce nieoczekiwanie uległ Panionios GSS (0:2), ale ten zimny prysznic był podopiecznym Huuba Stevensa jak najbardziej potrzebny, bo tak niezmienność jaką ostatnio miał „Tyran Północy” nigdy nie jest dobra. Teraz skoncentrowana na swoim celu drużyna podejmie walczącą o utrzymanie „Królową Północy”. PAE Veria po serii trzech meczów bez porażki i wielkich nadziejach ostatnio przegrała z Panathinaikosem (1:3), co przy perspektywie wyjazdu na „Toumba” nie podziałało zapewne najkorzystniej, ale z drugiej strony taka porażka była na pewno brana pod uwagę i Ratko Dostanić miał tydzień na to, by podnieść morale. Historia spotkań podaje jednoznacznie, kto jest faworytem i na pewno inny wynik niż wygrana PAOK-u będzie niespodzianką.
PAOK Saloniki (2 m – 45 pkt) – PAE Veria (17 m – 18 pkt) – 16:15
PAOK (Huub Stevens)
Asteios Giakoumis, Panagiotis Glykos, Lino, Giannis Skondras, Stelios Kitsiou, Costin Lazar, Ergys Kace, Alexandros Tziolis, Sekou Oliseh, Lucas Perez, Dimitris Salpingidis, Stefanos Athanasiaids, Kostas Katsouranis, Zvonimir Vukić, Nikos Spyropoulos, Hedwiges Maduro, Giorgos Georgiadis, Sotiris Ninis
kadrowe ubytki: Miroslav Stoch, Giorgos Tzavellas, Vitor Miguel, Maarten Martens, Giorgos Katsikas
Veria (Ratko Dostanić)
Jonathan, Giorgos Kantimoiris, Nikos Tzimogiannis, Dimitris Amarantidis, Petr Trapp, Alexandros Vergonis, Nikos Kaltsas, Ben Nabouhane, Charalabos Pavlidis, Kenan Bargan, Dimitris Manos, Mahamadou Sissoko, Angelos Vertzos, Stefanos Siontis, Zezinho, Pawieł Komołow, Esmaël Gonçalves, Nikos Georgiadis
kadrowe ubytki: Kostas Barbas, Branko Ostojić, Nikos Anastasopoulos, Alexandros Apostolopoulos
bezpośrednie ligowe pojedynki w ostatnich latach
PAE Veria – PAOK Saloniki 1:2
PAOK Saloniki – PAE Veria 2:0
PAE Veria – PAOK Saloniki 0:0
bilans bezpośrednich meczów (Alpha Ethniki+PO): 14-8-5
ligowa forma w ostatnim miesiącu
PAOK: 0-3-3-3
Veria: 0-3-1-1
Ed_mundofoot
PAOK ostatnio w lidze nie spisuje się za dobrze i żeby wrócić do wprawy musi jutro sięgnąć po trzy punkty. Jeszcze czasem będą musieli obejrzeć się „za siebie”, bo Atrotos siedzi im na ogonie, ale być może derbowa wygrana w Pucharze z Iraklisem doda Saloniczanom animuszu i znów zaczną regularnie tryumfować chociaż nie ma co zapatrywać się na sezon w różowych okularach.