PAOK Saloniki przygotowujący się do sezonu w holenderskim Oosterbeek przegrał w sparingu ze Standardem Liege 1:2.
W pierwszej bezbarwnej połowie ekipa z Belgii miała jedną „sytuację” i ją wykorzystała. W 39. minucie meczu Miguel Vitor trącił w polu karnym piłkę ręką, za co sędzia podyktował rzut karny. Okazji na prowadzenie nie zmarnował Geoffrey Mujangi Bia.
W drugiej odsłonie grała już inna drużyna PAOK-u i to przyniosło wymierny skutek. W 60. minucie krzyżowe podanie Kyriakosa Savvidisa na gola zamienił Eftimis Koulouris. Niestety ostatnie słowo należało do Standardu, a zwycięskiego gola po kontrze i sytuacji sam na sam strzelił ponownie Bia.
PAOK
Asterios Gaikoumis, Giannis Skondras, Miguel Vitor, Giorgos Katsikas, Stelios Pozatzidis, Theofanis Tzandaris, Hedwiges Maduro, Maarten Martens, Dimitris Konstantinidis, Stelios Pozoglou, Vasilis Papadopoulos
W drugiej połowie zagrali też: Efthimis Koulouris, Stefanos Athanasiadis, Eyal Golasa, Stelios Kitsiou, Kostas Panagiotoudis, Dimitris Popović, Nikos Melissas, Stefanos Polyzos i Kyriakos Savvidis
Vazelos
Słabiutki mecz ekipy z Salonik. Nawet słychać było podpowiedzi z ławki aby PAOK oddał piłkę rywalom (nastawienie na kontry) – ale nie wynikało z tego zbyt wiele. Ten gol na 2:1 to ładna wymiana piłki w ofensywie Belgów i fatalne zachowanie obrońców PAOK-u : na trzech-czterech metrach skumulowało się trzech Greków – rywale dobrze to wykorzystali rozciągając grę i precyzyjnym strzałem podwyższyli wynik meczu. Potem jeszcze tuż sprzed linii bramkowej wybił Panagiotoudis chroniąc zespół od porażki w większych rozmiarach.