Polacy po środzie (16)
W środę trzech Polaków walczyło w Pucharze Grecji. Dwóch cieszyło się ze zwycięstwa i awansu, a jeden tylko ze zwycięstwa.
Największe powody do zadowolenia mógł mieć Radosław Majewski, bo jego PAE Veria pokonał na wyjeździe PAS Lamia 1964 1:0, a on sam zdobył tego jedynego gola. Więcej klarownych sytuacji Polak nie miał.
Krzysztof Król zagrał w defensywie AEL-u Kallonis i choć początkowo całej drużynie nie szło, to ostatecznie wygrała z drugoligowym PGS Kissamikos 2:1. Polski defensor źle interweniował przy bramkowej akcji gospodarzy, ale później ustrzegł się rażących błędów.
Najmniej powodów do zadowolenia miał Kamil Król, którego APS Zakynthos wygrał z Panaitolikosem Agrinio 1:0, ale do awansu zabrakło bramek. Polak miał na początku meczu dwie próby pokonania Manolisa Stefankosa, ale w obu przypadka golkiper gości był skuteczniejszy.
Puchar Grecji
(PAS Lamia 1964 – PAE Veria 0:1)
Radosław Majewski – do 67. minuty – gol
(PGS Kissamikos – AEL Kallonis 1:2)
Krzysztof Król – 90 minut
(APS Zakynthos – Panaitolikos Agrinio 1:0)
Kamil Król – do 83. minuty