Reprezentacja Grecji wygrała 2:0 z Kosowem w meczu 4. kolejki Ligi Narodów UEFA i na dwie kolejki przed końcem rywalizacji zapewniła sobie pierwsze miejsce i awans do Dywizji B.
W pierwszej odsłonie meczu Grecy zdominowali pole gry. Goście mogli jedynie wybijać piłki, ale robili to skutecznie. Podopieczni Gustavo Poyeta starali się strzałami z dystansu uzyskać przewagę bramkową, ale tylko jeden strzał, z 17. minuty Tasosa Bakasetasa zmusił do wysiłku Arijaneta Murica.
Drugie 45 minut było już bardziej wyrównane. Gospodarze prowadzili grę, ale nie byli już tak intensywni w ofensywie. Jednak swoją cierpliwością wypracowali sobie gola. W 71. minucie Petros Mantalos dośrodkował piłkę z lewego skrzydła, a w polu karnym wyskoczył do niej Giorgos Giakoumakis i strzałem głową z jedenastego metra pokonał kosowskiego golkipera. Po tym trafieniu na trybunach doszło do spięcia między sympatykami obu nacji, ale po trzech minutach sytuacja została wyjaśniona. Wynik ustalił w doliczonym czasie gry Petros Mantalos, który skierował piłkę do pustej bramki, po tym jak golkiper gości starał się pomóc kolegom w polu karnym strzelić wyrównującego gola i nie miał szans wrócić na własną połowę.
To czwarte z rzędu zwycięstwo Grecji bez straty bramki. Ten wynik zagwarantował reprezentantom Hellady nie tylko pierwsze miejsce i awans w Lidze Narodów, ale też pozwoli im walczyć w play-off o EURO 2024 (jeśli nie powiedzie im się w eliminacjach do tej imprezy).
