Liga Europy: Olympiakos powiększa swoją serię meczów bez zwycięstwa!
Olympiakos Pireus przegrał na wyjeździe 1:2 z FC Nantes w meczu pierwszej kolejki grupy G Ligi Europy.
Olympiakos znów nie zgrał tego czego od niego oczekiwano. Błędy w kryciu, słaba organizacja w ofensywie utrudniały skuteczną walkę o punkty. Gospodarze wyszli na zasłużone prowadzenie w 32. minucie. Do piłki zagranej z głębi pola doszedł Ludovic Blas i błyskawicznym prostopadłym podaniem obsłużył wbiegającego w pole karne Mostafę Mohameda, który precyzyjnym uderzeniem trafił w dalszy róg bramki.
Do podopiecznych Carlosa Corberána szczęście uśmiechnęło się w 50. minucie meczu, kiedy to po kornerze Pepa Biela do własnej bramki trafił pechowo Samuel Moutoussamy. To szczęście mistrz Grecji miał jeszcze większe, bo w 82. minucie bramka strzelona przez Evanna Guessanda nie została uznana, co było efektem pozycji spalonej Mostafy Mohameda. Niestety ostatecznie uśmiech losu skończył się w doliczonym czasie gry, gdy wcześniejszy pechowiec Guessanda głową wykończył podanie Ludovica Blasa i tym razem sędziowie nie mieli obiekcji.
W drugim meczu tj grupy niemiecki SC Freiburg wygrał 2:1 z azerskim Qarabağ FK.
PEŁNE SPRAWOZDANIE Z MECZU FC NANTES – OLYMPIAKOS PIREUS
WYNIKI I TABELA GRUPY G LIGI EUROPY