Polacy po weekendzie (318)
Czterech Polaków zagrało w weekendowo-poniedziałkowych meczach greckich rozgrywek.
Swój debiut w PAOK-u Saloniki zanotował Tomasz Kędziora. Niestety wyjazdowa konfrontacja z Asterasem Tripolis nie była udana zarówno dla salonickiego klubu jak i polskiego defensora. Kędziora wszedł na murawę w 87. minucie, gdy jego drużyna prowadziła 2:0, ale niestety meczu nie wygrała, bo w ostatnich minutach gospodarze zdobyli dwa gole. Przy kontaktowym trafieniu 28-latek dał się przed bramką wyprzedzić strzelcowi gola.
Damian Szymański rozegrał solidne 65. minut w barwach AEK-u Ateny, ale Polak nie musiał podejmować dużego wysiłku w pojedynku z APO Levadiakos. Jego drużyna wygrała pewnie 3:0. 27-latek miał jedną stratę, ale też kilka dobrych podań napędzających kolegów. Niestety ujrzał też kolejną żółtą kartkę, a ponieważ ma ich teraz na koncie siedem nie zagra w dwóch meczach.
Obrońca Panathinaikosu Ateny Tymoteusz Puchacz pojawił się w 79. minucie wygranej 2:1 konfrontacji z Arisem Saloniki, ale niczym pozytywnym się nie wyróżnił.
Cały mecz w drużynie młodzieżowej PAOK-u Saloniki rozegrał Maksymilian Sznaucner. Niestety jego drużyna pechowo zremisowała 1:1 z Asterasem Tripolis.