Polacy po weekendzie (351)
Pięciu Polaków zagrało w weekend w greckich rozgrywkach.
Pomocnik AEK-u Ateny Damian Szymański w pojedynku z Panathinaikosem Ateny starał się grać długie piłki i jedno z takich długich podań przyniosło żółto-czarnym gola. W 24. minucie Polak asystował przy gol Leviego Garcii. Prócz tego miał jeden ładny strzał z dystansu, który był minimalnie niecelny. Na początku Szymański miał kilka defensywnych skutecznych zagrań, ale z czasem jakby sił mu ubyło i w 79. minucie został zmieniony.
Cały mecz w barwach PAOK-u Saloniki rozegrał obrońca Tomasz Kędziora. Drużyna Polaka rozgromiła PAS Giannina 4:0, a on sam nie miał wiele pracy, ale jak już miał coś do zrobienia robił to dobrze. Niestety tylko w defensywie, bo ofensywnie zawiódł. Miał dwie próby strzału. Raz uderzył niecelnie głową, a drugi raz w 52. minucie mógł zakończyć golem, a z najbliższej odległości przestrzelił.
Karol Angielski tym razem był rezerwowym w meczu Atromitosu Peristeri. Polak wszedł na murawę w 64. minucie spotkania z OFI 1925, ale nie miał żadnej sytuacji, którą miałby szansę zamienić na bramkę i ostatecznie jego zespół zremisował 1:1.
W drugiej lidze doszło do polskiej konfrontacji, która nie koniecznie zakończyła się tym czego można by oczekiwać. Rezerwy PAOK-u Saloniki z Maksymilianem Sznaucnerem w składzie zremisowały z Iraklis FC, w którego barwach zagrał Sebastian Chruściel. Gorzej na tym spotkaniu wyszedł defensor Iraklisu, który już w 42. minucie za dwie żółte kartki musiał opuścić murawę. Młodszy z Polaków też zapisał w statystykach żółtą kartkę, a murawę opuścił w 55. minucie.