Polacy po weekendzie (355)
Czterech Polaków pojawiło się w weekendowych meczach greckich rozgrywek.
Najbardziej udany weekend miał obrońca PAOK-u Saloniki Tomasz Kędziora. Drużyna Polaka podejmowała w hicie AEK Ateny i zremisowała ten mecz 1:1. Kędziora choć miał mały udział przy straconym golu, bo się zagapił, co otworzyło drogę do bramki, to jednak w samej końcówce jego zdecydowane wejście pod bramkę przy centrze z rzutu wolnego Taisona zakończyło się celną „główką”, która dała remis.
Całe spotkanie w koszulce Atromitosu Peristeri rozegrał Karol Angielski. Polski napastnik w wyjazdowym meczu z Panaitolikos GFS był bardzo aktywny, a może zbyt aktywny, bo prócz trzech strzałów zanotował też aż osiem fauli. Niestety jego team przegrał 0:1.
Swój debiut w barwach GS Diagoras Rodou zanotował Wiktor Matyjewicz. Młody polski obrońca wszedł w 77. minucie konfrontacji z rezerwami Olympiakosu Pireus. Niestety debiut nie był do końca udany, bo drużyna Matyjewicza ostatecznie przegrała 0:2.
Pełne spotkanie w barwach Iraklis FC rozegrał Sebastian Chruściel. Polski defensor wrócił do składu po kilku tygodniach przerwy, a jego drużyna przełamała się i wygrała pierwszy mecz w tym roku. Zwycięstwo 1:0 z Niki Volou podtrzymało nadzieje na awans do grupy walczącej o awans do Super League.