Polacy po weekendzie (362)
Sześciu Polaków w weekend rozegrało mecz w lidze greckiej.
Najlepiej zaprezentował się napastnik Atromitosu Peristeri Karol Angielski, który w wyjazdowej konfrontacji z Volos NFC zanotował bramkę i asystę. Niestety to wystarczyło tylko do remisu 2:2. Polak był aktywny,a le prócz tych pozytywnych elementów swojej gry zanotował też bezsensowną żółtą kartkę
Bez większych błędów weekendowe ligowe zmagania zakończył golkiper Panathinaikosu Ateny Bartłomiej Drągowski. Polak w meczu z PAS Lamia 1964 musiał wyciągać piłkę z siatki, ale mimo to jego zespół wygrał 3:1. Rywale nie zmuszali 26-latka do wielkich interwencji, ale mimo to miał kilka skutecznych wybić.
Nienajlepszy weekend miał Jan Sobociński. Jego PAS Giannina przegrał 0:1 z Asterasem Tripolis i jest już jedną nogą w drugiej lidze. On sam przy tym straconym gol mógł zachować się bardziej zdecydowanie.
Cały mecz w barwach rezerw PAOK-u Saloniki rozegrał Maksymilian Sznaucner. Drużyna polskiego pomocnika wygrała z AS Anagennisi Karditsas 2:0 i jest bliżej utrzymania na zapleczu greckiej ekstraklasy.
Podobnie wygląda sytuacja drużyny Sebastiana Chruściela, czyli ekipy Iraklis FC. Zespół polskiego stopera wygrał 1:0 z Kabaniakos MFAOF, a on sam rozegrał mecz od pierwszej do ostatniej minuty.
Tym razem tylko do 72. minuty grał obrońca trzecioligowego APS Erani Filiatron Szymon Mroczko. Jego drużyna przegrała aż 1:4 z AEM Mykonos.