Olympiakos Pireus triumfatorem Ligi Konferencji Europy!!!!
Olympiakos Pireus wygrał po dogrywce 1:0 z ACF Fiorentina w finale Ligi Konferencji Europy i jako pierwsza grecka drużyna sięgnął po europejskie trofeum.
Olympiakos w pierwszej odsłonie nie odbiegał zaangażowaniem od rywala i dzięki temu gra pireuskiego klubu mogła się podobać. Ta gra lepiej wyglądała w ofensywnie, niż w defensywie. W tej pierwszej formacji najjaśniejszym punktem był Daniel Podence, który oddał dwa celne i groźne strzały. Jeden w 4. minucie, w której to uderzył z ostrego kąta, a golkiper sparował pikę na róg. Druga okazja nietypowa dla Portugalczyka, bo był to strzał głową po centrze Chiquinho z rzutu rożnego. W defensywie błyszcza Kostas Tzolakis, który nie bał się ryzyka i dobrze na tym wychodził, a i drużyna mogła czuć się pewniej mając tak skoncentrowanego bramkarza. Ostatecznie pierwsze 45 minut zakończyło się bez goli.
W pierwszych fragmentach drugiej części podopieczni José Luisa Mendilibara wydawali się bardziej aktywnie od rywala, ale szybko mecz się wyrównał i stracił trochę na intensywności. Brakowało też konkretnego zagrożenia pod którąś z bramek. Nieśmiałe próby z obu stron zbliżały nie do zwycięskiego gola, a do dogrywki, która stałą się faktem.
W pierwszych fragmentach dodatkowych trzydziestu minut swoją obecność ładnym technicznym strzałem zaznaczył Stevan Jovetić, ale zmierzającą do siatki piłkę wybił Pietro Terracciano. W drugiej części dogrywki Tzolakis efektownie wybronił strzał Jonathan Ikoné. W 116. minucie, a właściwie po kolejnych kilku minutach sprawdzania przez VAR Olympiakos oszalał z radości. Z lewego skrzydła piłkę dośrodkował Santiago Hezze, a głową do siatki trafił Ayoub El Kaabi. Piłka była w siatce, ale sędziowie analizowali sytuację na monitorach, by po trzech minutach ogłosić, że gol został zdobyty prawidłowo. To był ten złoty gol. Gol, który dał greckiej piłce klubowej pierwsze europejskie trofeum.