Polacy po weekendzie (369)
Trzech Polaków zagrało w weekendowej kolejce greckiej ekstraklasy.
Damian Szymański rozegrał słabszy mecz w barwach AEK-u Ateny. Jego drużyna szczęśliwie zremisowała z PAS Lamia 1964 1:1. On sam popełniał zbyt dużo błędów i tym razem nie miał dobrego przeglądu pola. Ostatecznie zszedł z murawy w 68. minucie.
Stoper PAOK-u Saloniki Tomasz Kędziora rozegrał poprawny mecz, ale też MGS Panserraikso Serres nie zmusił mistrza Grecji do dużego wysiłku w defensywie. Salonicki klub wygrał 2:0, a 30-latek ustrzegł się błędów i miał kilka skutecznych interwencji.
Dobry mecz zanotował w barwach Panathinaikosu Ateny Bartłomiej Drągowski. Polski golkiper w wygranym 1:0 meczu z APO Levadiakos był pewnym punktem między słupkami. Już w pierwszej minucie konfrontacji zdołał sparować piłkę na poprzeczkę po strzale Giannisa Gianiotasa. Po za tym wszystkie celne strzały rywali pewnie blokował.