Karagounis prezesem EPO?
Ostatnie problemy w Greckim ZPN poważnie osłabiły pozycję dotychczasowego prezesa EPO Giorgosa Sarrisa. Pojawił się już pierwsze sugestie, by zmienić nieco oblicze władz greckiego futbolu.
Kilka dni temu prezes AEK-u Ateny Dimitris Melissanidis w odpowiedzi na to co ostatnio dzieje się w greckiej federacji zaproponował, by grecką piłką nożną zajął się ktoś kto zna temat bardzo dobrze i wskazał na Giorgosa Karagounisa – „Na prezydenta EPO proponuję Karagounisa. Uczciwy człowiek, wielki sportowiec, któremu można zaufać.”
Jak to zwykle bywa propozycja ta podzieliła opinię publiczną. Przeciwnicy wskazują jako argument na „nie” brak doświadczenia w sprawach administracyjnych i organizacyjnych. Zwolennicy zaś wskazują na rozpoznawalność Karagounisa w świecie futbolu, co niewątpliwie jest dużym atutem negocjacyjnym. Swoje małe poparcie tej propozycji udzieliły już PAOK Saloniki i Panathinaikos Ateny.
Na razie jednak sam zainteresowany nie wypowiedział się w tej kwestii, bowiem skupia się na podniesieniu swoich kwalifikacji. W najbliższych dniach „Kara” uczestniczyć będzie w seminariach trenerskich, by jak najszybciej uzyskać dyplom UEFA Pro, co może jednak sugerować zupełnie inną drogę dalszej kariery byłego kapitana greckiej kadry.
Warto zauważyć, że kibice są jak najbardziej za takim obrotem spraw i to zdecydowanie, ale czy to wyszłoby na dobre Karagounisowi? Jest wiele takich przypadków, gdy sportowa legenda angażując się w politykę, bo tak należy nazwać przejecie sterów w EPO, traci nie tylko dobre imię..