Na Leoforos bez bramek!
W niedzielnym hicie 18. kolejki Super League Interwetten Panathinaikos Ateny bezbramkowo zremisował z Olympiakosem Pireus.
Mecz od początku był konfrontacją walki o każdy metr boiska i każdą zagraną piłkę. Niestety to skupienie się obu drużyn na tym, by być częściej przy futbolówce bardzo mocno odbiło się na tym, co w takich meczach jest najważniejsze czy na widowiskowość gry. Mnogość fauli i gra tocząca się daleko od obu „szesnastek” nie mogła być porywająca. Co gorsza brakowało nawet dobrych strzałów, a jeśli takowe już się zdarzyły to dalekie były od celu. Im bliżej było końca tym większą determinacją wykazywali się gospodarze, którzy tracili dużo sił w konstruowaniu ataku pozycyjnego, ale przynajmniej sympatycy „Koniczynek” nie mogli swojej drużynie niczego zarzucić. A na krytykę na pewno zasługiwali przyjezdni, którzy w końcówce oddali całkowicie pole gry, choć cały mecz byli wycofani i mało konkretni. Po takim meczu trudno powiedzieć, kto tak na prawdę osiągnął swój cel.
SPRAWOZDANIE Z MECZU PANATHINAIKOS ATENY – OLYMPIAKOS PIREUS