Kosztowny błąd Apollonu!
Apollon Smyrnis pokonał w poniedziałek w dramatycznych okolicznościach Paneleusiniakos AO 1:0, ale sztab szkoleniowy popełnił poważny błąd, który może kosztować „Lekką Brygadę” stratę szans na awans do Super League.
Apollon to obecnie trzecia drużyna tabeli Football League z dużymi szansami na wywalczenie awansu (strata do drugiego miejsca premiowanego awansem to tylko trzy punkty), ale poniedziałkowa pomyłka Babisa Tennesa może definitywnie zgasić nadzieję i wiarę w sukces.
W czym problem? Mianowicie w tym, że szkoleniowiec stołecznej ekipy dopuścił, by od 71. minuty meczu przebywało na murawie sześciu obcokrajowców, co jest niezgodne z przepisami greckich rozgrywek (może ich zagrać tylko pięciu). W grupie tych sześciu piłkarzy znaleźli się: Wanderson (Brazylia), Emmanuel Kone (Wybrzeże Kości Słoniowej), Jonathan Parpeix (Francja), Henri Camara (Senegal), Andoni Fatjon (Albania) i Rosłan Fomin (Ukraina). Wejście tego ostatniego było kluczowe dla całej sprawy. O tym, że Apollon popełnił taki błąd poinformowała włodarzy ligi administracja liderującego AEL-u, która domaga się teraz kary dla swojego rywala.
Jeśli Komisja Dyscyplinarna potwierdzi ten błąd, co jest raczej nieuniknione Apollon ukarany zostanie walkowerem za mecz z Paneleusiniakos AO, a prócz tego od dotychczasowego dorobku odjęte zostaną mu trzy punkty. Ostatnią karą będzie przewidziana w regulaminie grzywna w wysokości od 8 do 40 tysięcy euro.
62-letni Tennes tuż po pierwszych informacjach o popełnionym błędzie podał się do dymisji – „Ponoszę wyłączną odpowiedzialność za swoją lekkomyślność podczas meczu z Paneleusiniakos. Jest mi przykro. Jedyne co mogę zrobić to podać się do dymisji i przeprosić piłkarzy oraz kibiców Apollonu„.