Prezes Atromitosu Peristeri Giorgos Spanos zapowiedział przejście na emeryturę, co wprowadziło nieco zamieszania w życie mieszkańców Peristeri..
Giorgos Spanos – ostatni wielki romantyk greckiego futbolu… Tak nazywany w piłkarskim środowisku Grecji ogłosił wczoraj po meczu z Panathinaikosem ogłosił swoje odejście po zakończeniu obecnego sezonu. Wiadomość ta niczym grom z jasnego nieba spadła na wszystkich wywołując nie małe poruszenie w kręgach nie tylko związanych z klubem z Peristeri.
Co sprawiło to nagłe zamieszanie? Z pewnością nie porażka we wczorajszym meczu. Jak powiedział sam zainteresowany „…słabe dni i porażki zawsze się zdarzają i trzeba to zrozumieć. Myśl o odejściu na emeryturę pojawiła się u mnie już dawno. Mam ochotę spędzić więcej czasu z rodziną, bo mam spore zaległości..” Trzeba jednak przyznać ,że pojawiły się czynniki które wczoraj przelały czarę goryczy. Ale temu prezes dał wyraz później, kiedy emocje nie co opadły. Komentarze jakie się pojawiały od włodarzy greckiego futbolu dobitnie pokazały że Pan Spanos który w ostatnich tygodniach był bardzo aktywny i jeździł na różne konferencje (dotyczące zmian w greckim futbolu, gdzie między innymi wygłaszał referaty na temat bezpieczeństwa finansowego klubów) przechodzi lekkie załamanie i zmęczenie. W kręgach federacji pojawiły się natychmiastowe komentarze: „Spanos chce odejść? To niemożliwe, przecież to człowiek który żyje piłką 24 godziny na dobę, on tego nie robi dla pieniędzy..to jego hobby!” ,”Atromitos bez Giorgiosa? Nie wierzę. On tam jest od zawsze i to dzięki niemu ten klub jest na szczycie będąc jednym z najstabilniejszych w Grecji„. To tylko jedne z wielu cytatów. Co więc sprawiło tak nagłe ogłoszenie swojej decyzji? Można wywnioskować z późniejszych wypowiedzi prezesa..
Spanos zawsze miał dobre relacje z kibicami jednak wczoraj to głównie oni stali się powodem rozgoryczenia Pana prezesa… Tuż po zakończeniu meczu kibice srogą porcją gwizdów wynagrodzili swoich piłkarzy. Nie było to jednak skierowane do wszystkich zawodników o czym nie po raz pierwszy przekonali się włodarze Atromitosu… Swój gniew grupa kibiców „fentagin” skierowała w kierunku dwóch piłkarzy i trenera… Posypały się epitety w stronę Kuqiego i Chumbinho mówiąc delikatnie „o ich nie przydatności dla drużyny”. Trenerowi zaś zarzucono, iż kontynuuje on politykę poprzednika Bajevicia i chociaż jest krótko w klubie powinien zmienić tych piłkarzy bo przynoszą wstyd… Zaskoczenie trenera było duże i nawet nie zabrał on głosu w sprawie, bo chyba będąc w klubie dopiero od miesiąca niezbyt zapoznał się z oczekiwaniami kibiców.
Wróćmy jednak do prezesa który powiedział (a co stało się powodem spekulacji na temat jego odejścia), że „…kibice od samego początku kierują agresję w stronę tych piłkarzy. Mieliśmy problemy po odejściu Bajevica, zatrudniłem w trybie pilnym nowego trenera i nowych zawodników. Drużyna ma cel: być w piątce i ten cel realizuje… ale ciągle ktoś wytyka błędy. Mam teraz znowu zwolnić trenera i wyrzucić zawodników? Skoro tyle zrobiło się nieporozumień to ja odejdę…” Ta wypowiedź dobitnie pokazała jaka jest przyczyna takiego rozgoryczenia prezesa.
Można też wnioskować, że o ile los po sezonie Kuqiego i Chumbinho są przesądzone, to niełatwe zadanie czeka też trenera, jeśli zechce on pozostać w Peristeri na kolejny sezon. Burmistrz Peristeri powiedział, iż Atromitos bez Spanosa to niedopuszczalne i zrobi wszystko aby przekonać Spanosa to pozostania. A co na to sami „winowajcy” czyli kibice? Na pewno ze swej strony są bardzo za swoim prezesem i zrobią wszystko aby porozmawiać o całej sytuacji. Już wiadomo, że grupa „fentagin” poprosiła o spotkanie i umówiła się na rozmowę która ma poprawić atmosferę i przekonać prezesa do pozostania. Nieoficjalnie wiadomo też, że możliwe jest pikietowanie z transparentami popierającymi prezesa oraz oflagowanie na najbliższych meczach, mające też na celu „zachęcić” samych piłkarzy do walki… Wszyscy w Peristeri mają nadzieję na odwołanie decyzji Spanosa i choć on sam jeszcze dziś twierdził, że zdania nie zmieni jest coś co daje nadzieję na korzystny obrót zdarzeń, jedno wypowiedziane zdanie – „ rok, dwa ..potrzebuję odpocząć od piłki i związanych z nią problemów” To dowodzi, że prezes jest zmęczony ale gdy sytuacja się uspokoi a prezes odpocznie, zmieni zdanie i zostanie, bo ostatnia wypowiedź pokazuje że bez piłki długo nie wytrzyma…
5 opinie na “Spanos odchodzi na emeryturę?”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
fentagin
Najnowsze informacje są takie że, do ”akcji”zatrzymania w klubie Pana prezesa włączyli się sami piłkarze.Wystosowując list otwarty napisali m.in ”My piłkarze chcemy aby prezes Spanos zmienił swoją decyzję,bo mało jest tak słownych ludzi którzy są uczciwi i zawsze pomagają wypełniając swoje zobowiązania od początku do końca współpracy.My piłkarze swoją grą i dobrymi wynikami chcemy przekonać pana prezesa do zmiany decyzji”
Taka szybka reakcja to efekt spotkania między piłkarzami i rozmową w swoim gronie.Inicjatorami tego listu byli głównie Skondras,Fytanidis,Brito,Tavlaridis,Giannoulis.Z tego co się dowiedziałem to rozmowa między piłkarzami była ostra i wymiana zdań na temat postawy na boisku i treningach miała oczyścić atmosferę…
Leszek
Ciekawy jestem jak będzie z tą grą i wynikami zapowiadanymi przez samych zawodników, bo jak już wielokrotnie pisałem brakuje mi w Atromitosie agresji na boisku, takiej próby zdominowania i przejęcia zdecydowanej inicjatywy..
Sam Spanos myślę, że jak ochłonie to zmieni decyzję. Każdy potrzebuje odreagować..
fentagin
Wiesz mam nadzieję ,że zmieni decyzję.Nie do końca się zgodzę z Tobą co do narzucania swojego stylu i agresji,pisałeś tak pod meczem z PAO.Jak zobaczysz jak walczyli Dimoutsos,Iglesias,Fytanidis,Skondras,Giannoulis to było to w ich wydaniu bardzo dobre.Kłopot Atromitosu polega na tym że wszystkie swoje mecze gra w 8-9 zawodników i co najgorsze bez napastnika.Spójrz na to kto strzelał bramki dla moich.Czołówka to Fytanidis,Tavlaridis…środkowi obrońcy!Ja pisałem już na początku że tych dwóch panów o których cała awantura się nie nadaje do gry.Drugi kłopot to to że trenerom brakuje jaj (to się stało głównym zarzutem kibiców)bo nie chcą postawić na młodych.Gdyby to był Donis to szybko ”popisy”Kuqiego i Chumbinho by się skończyły.3-4 mecze szansy i ława…następny proszę.Pisałeś że Pao był ostatnio lepszy i wygrał zasłużenie,ja to widzę inaczej.Mecz był zrywny,raz jedni ,raz drudzy przeważali,a gdyby Atromitos zaczął w składzie z Brito,Karamanosem i Karagounisem bądz Udoji to z pewnością by wygrali.Po wejściu Tasosa i Brito od razu zrobił się ”młyn” i padł gol.Nie mam pretensji jak wszyscy zresztą do Giannoulisa.Takie rzeczy się zdarzają,a chłop naprawdę się ostatnio rozegrał i zasuwa.Może za bardzo gra ofensywnie i robi się w obronie dziura,ale Atromitos miał grać ładnie i nowocześnie więc i Skondras i Giannoulis tak grają.Dimoutsos też jak nie ciążą mu zadania defensywne to w ofensywie daje radę.Do tej pory brakuje trenera który wykorzystałby potencjał graczy a taki w mojej drużynie jest,a to odpowiedź na Twoje pytanie czy mogą grać lepiej.Jeśli popatrzysz na kadrę to jest czym grać i ławka wygląda dobrze.Tylko ,że musi być trener który zagra takim ustawieniem
Itandje-Skondras,Fytanidis,Tavlaridis,Giannoulis-Brito,Dimoutsos,Iglesias,Karagounis(Udoji)-Karamanos,Mantzios(na ten czas Epstain lub Fabio)a przecież na ławce są jeszcze Nastos ,Lazaridis,Ballas(Udoji i Fabio)Jest czym grać? I wcale nie muszą być w zespole Kuqi z Chumbinho,a atmosfera i jakość byłaby dużo lepsza.Powinien też Spanos podejść do tego w ten sposób że trzeba czasem posłuchać głosu kibiców bo z boku lepiej widać…
Leszek
Z tymi kibicami to prawda, powinno się ich słuchać, w końcu to w dużej mierze dla nich się gra. Mnie ciekawi sytuacja Kuqi, który nie gra dobrze, a jednak cały czas na niego konsekwentnie trenerzy stawiają, a przecież Karamanos jest skuteczniejszy. Co jest tego powodem?
fentagin
Wiesz czasami tak jest ,że się całe życie ”jedzie”na nazwisku.Kuqi zagrał dobrze albo raczej skutecznie w Panioniosie i teraz ma alibi…Niektórym ciężko jest podjąć decyzję o zmianie bo przecież to gość który strzelił sporo bramek.Dlatego tak cenią kibice i ja też Donisa bo on nie bał się odważnych decyzji.Tasos to bardzo grzeczny i poukładany chłopak,mogłeś się przekonać o tym choćby wczoraj w po meczowym wywiadzie i cierpliwie to znosi ale wiem ,że rwie się do gry.Niestety jest młody i nie wyrobił sobie nazwiska jak Kuqi…Takie myślenie zabija zdrową rywalizację ale jakoś kolejny trener nie potrafi tego zrozumieć.Już wcześniej eksplodował w temacie młodzieży Fytanidis,czego efektem było trzęsienie ziemi i odejście Bajevica.Teraz kolejny gość zaczyna się przyglądać i zaczyna od tych z nazwiskiem…Ręce opadają.Ja wiem i zgadzam się ze Spanosem ,że nagłe zmiany trenerów nie służą a każdy potrzebuje czasu ale co zmienił w czterech meczach nowy trener? Nic. Nawet skład biega ten sam.Fabio miał być alternatywą w ataku.Jeden mecz,10 minut,całkiem dobre wejście…i nie było go nawet w meczowej kadrze na PAO.Tą drogą nigdzie się nie dojdzie.Miesiąc czasu to dużo żeby zaobserwować piłkarzy,To już około 80 godzin wspólnych treningów,i 400 minut boiskowych ”popisów” plus jeszcze wspólne wyjazdy na mecze.Mało? To wystarczające aby zacząć podejmować pierwsze personalne decyzje i układać skład po swojemu.Anastopoulos tego nie robi i stąd został wczoraj zaatakowany.Kibice tym razem się wkurzyli ostro i z tego co wiem to nie odpuszczą dopóki nie dopną swego.Oczywiście nie jest dobrze jeśli kibice decydują o klubie ale w tym wypadku sprawa jest tak jasna ,że wszyscy wiedzą iż potrzebne są zmiany.Czy trener ”pęknie”dowiemy się już w najbliższym meczu…Ja stawiam ,że pęknie bo kibice już zapowiedzieli że kolejne wyjście w pierwszym składzie dwóch ”pajaców”zostanie sowicie nagrodzone gwizdami i flagami…Po dzisiejszej rozmowie wiem że i Kuqi i Chumbo wyszli ze spuszczonymi głowami..