Panathinaikos Ateny przegrał u siebie w meczu 27. kolejki Super League z AO PLatanias 0:1.
Już w 4. minucie pierwsza akcja gości przyniosła im gola. Piłkę z lewej strony dośrodkował Petros Kanakoudis, a Thomas Nazlidis głową przelobował Orestisa Karnezisa. Po tej błyskawicznej stracie PAO intensywnie szukał okazji na wyrównanie, ale brak konsekwencji w ofensywie i słaba skuteczność niweczyła wysiłek. W 20. minucie krzyżowe podanie wykończył na drugim słupku głową Jokin Esparza, ale Hiszpan trafił w dłonie Fotisa Kipourosa. W 30. minucie Yōhei Kajiyama wykończył swoja indywidualną akcję strzałem zza pola karnego, ale przestrzelił. W 35. minucie strzał po ziemi Charisa Mavriasa tracił ręką Kipouros i dzięki temu AOP dalej prowadził w Atenach 1:0.
W 50. minucie strzał Quincy Owusu-Abeyie z małymi kłopotami wybronił Kipouros. W 60. minucie Mavrias przyjął piłkę tuż przed bramką, ale zbyt długo się zastanawiał i piłkę wybili mu obrońcy. Minutę później z pierwszej piłki uderzył z ostrego kąta Quincy, golkiper przyblokował futbolówkę, ale ta odskoczyła mu i sytuację wyjaśnili dopiero obrońcy. W 82. minucie kolejny raz piłka trafiła do Quincy, ale jego strzał znów został przyblokowany, tym razem nogą przez golkipera. W 84. minucie z rzutu wolnego potężnie uderzył Giannis Potouridis, Karnezis odbił piłkę, ale mogący wykorzystać okazję Ilias Anastasakos stał na pozycji spalonej.
[match id=2072] 0:1 Thomas Nazlidis 4′
ż.k. Stergos Marinos, Zeca – Petros Kanakoudis, Markos Maragoudakis
Panathinaikos
Orestis Karnezis, Jean-Alain Boumsong, Vitolo, Charis Mavrias (69′ Thanasis Dinas), Toché (46′ Luciano Figueroa), Jokin Esparza (46′ Quincy Owusu-Abeyie), Zeca, Panagiotis Spyropoulos, Stergos Marinos, Konstantinos Triantafyllopoulos, Yōhei Kajiyama
Platanias
Fotis Kipouros, Alkis Dimitris, Petros Kanakoudis, Ilias Anastasakos, Nikola Beljić (40′ Tasos Dentsas), Thomas Nazlidis, Juan Aguilera, Abdul Aziz Tetteh (61′ Markos Maragoudakis), Fabian Stoller, Giannis Potouridis, Apostolos Giannou (72′ Giorgos Giakoumakis)
Vazelos
niech to szlag… zamiast pocisnąć beniaminka i Panionios za tydzień i mieć 6 pkt. to teraz do końca będziemy drżeć o playoff…
Na jesień PAO bez Europy, Europa bez PAO – ?! Fatalnie by było, Leszku Twoje źródła sięgają czasów kiedy taki sezon miał miejsce? Oby w 13/14 nie było powtórki!
Leszek
Ostatni raz PAO nie grał w pucharach w sezonie 1997/1998..
adiGR
Cały czas cisneli ich ale bramki nie zdobyli chodź powinna wpaść nie jedna. Z skutecznością jest beznadziejnie , nie moge sobie wyobrazić żeby PAO nie grało w pucharach 🙁
fentagin
Może warto Leszku zrobić taką zakładkę z tabelami z zeszłych lat,bo faktycznie czasem człowiek chce powspominać i trzeba grzebać,a tak było by to ”pod ręką”. Oczywiście każdy z nas może pomóc przy uzupełnianiu tego potem jeśli coś ciekawego się dogrzebie.Jak myślicie i jak Ty się na to zapatrujesz Leszku?
A co do meczu ,szkoda gadać…dno.Ja tylko muszę odszczekać ,że Platanias spadnie.Teraz już bladego pojęcia nie mam kto ”wyleci”.
Adi i Vazelos- współczuję wam dzisiejszych rozterek,ale tak sobie myślę czy nawet nie lepiej by było (nie że tego PAO życzę)aby jednak do pucharów się nie załapali.Z taką grą i piachem mogłoby dojść do kompromitacji z jakimś kazachskim LZS-em Kopydłowo…i dramat byłby większy dla wszystkich i greckiej piłki.Może jakby nic nie ugrali w tym sezonie to zimny prysznic podziałałby mobilizująco na włodarzy,aby latem zbudować nową drużynę.Już dawno pisaliśmy o tym ,że ten sezon dla koniczynek jest stracony a jeszcze dwa miesiące temu ,że bliżej im do strefy spadkowej niż playoffów.Może to najlepszy scenariusz dla PAO aby wyjść z marazmu i szybko się odbudować.Bo jak coś jednak w tym sezonie ugrają to spoczną na laurach.
Vazelos
czyli nie aż tak dawno jak przypuszczałem – raptem miesiące po rywalizacji z Legią… Umknął mi ten fakt całkowicie. Dzięki za odpowiedź.
Vazelos
A ja w napięciu oczekiwałbym losowania – gdyby PAO trafił na kogoś z Czech, Słowacji, Węgier to byłoby rewelacyjnie. Takiego potencjalnego rozwiązania nie mógłbym odżałować. Szanse jeszcze są, więc nie chcę robić „pogrzebu żyjącego”, jednak wczorajsza porażka sprawę mocno komplikuje.
adiGR
Też wierze jeszcze w PAO że uda im sie w pucharach wygrać. Tak jak mówisz jak by ktoś sie trafił z tych państw mogło by być ciekawie. W następnym meczu można by było kogoś innego dać za Zece bo sporo biega ale słabo mu coś idzie z grą.