Po niedzielnym meczu Olympiakosu Pireus z Panionios GSS rozpoczęła się celebracja 40 mistrzostwa Grecji.
Po ostatnim gwizdku sędziego, blisko 30 tysięcy kibiców „Thrylos” zgromadzonych na trybunach „Karaiskakis” oficjalnie już mogło świętować mistrzostwo Grecji. Przygotowano efektowną oprawę. Zgasły światła, postawiono podium i zaczęło się świętowanie..
ZOBACZ RADOŚĆ OLYMPIAKOSU
9 opinie na “Celebracja Olympiakosu!”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Vazelos
Jak już pisałem kilka miesięcy temu – taki obrazek będzie nam towarzyszył przez kilka(naście?) najbliższych sezonów. Chyba że petrodolary zostaną zainwestowaną w jakąś inną drużynę.
Leszek
No niestety jest przepaść, co nie jest dobre dla nikogo. Olympiakos bez walki zdobywa w Grecji trofea, a niestety w europucharach już tak ciekawie nie jest, a to niestety zasługa tej przepaści i braku rywalizacji. Liga traci bardzo wiele na atrakcyjności, przez to że już na początku sezonu wiadomo kto będzie najlepszy. Niestety zmiana liczby drużyn z 16 na 18 to również wielka pomyłka Super League. Dużo pojawia się „niestety”, ale niestety taka jest prawda 😉
adiGR
Jeszcze dwa sezony i PAO wygra SL hehe 🙂
fentagin
ADI-Co do PAO to chyba potrwa to więcej niż dwa sezony.Na walnym zebraniu ,gdzie wodzirejem był Alafouzo który tłumaczył się z dotychczasowych ”osiągnięć”zapowiedziano kolejne oszczędności i przebudowę drużyny łącznie ze sztabem szkoleniowym.Spektakularnych transferów nie będzie i następny sezon to będzie bitwa o miejsca 4-5 co najwyżej.
Vazelos-Myślę że już w najbliższym sezonie Thrylos tak łatwo tytułu nie osiągną.Mocarstwowe plany ma PAOK a i Asteras rozochocił się dobrymi wynikami.Na pewno nie będzie to sezon ”do jednej bramki”jak obecny.
Leszek-Ja bym tak krytycznie nie odnosił się do tego poszerzenia ligi.Przerwa w SL Grecji trwała zbyt długo ,blisko pół roku i potem odbijało się to na pucharach w Europie.Prócz tego to powinno uśmiercić te chore baraże.Bo mimo dominacji z tej czwórki PAOK-u jakby nie było vice mistrza,nie jest powiedziane że wygra on playoffy i…po co wysiłek całego sezonu,skoro może ich ”wykręcić” zespół grający w kratę i zajmujący 5 miejsce(z całym szacunkiem dla osiągnięcia PAS w tym sezonie)Ten głupawy system barażowy został kalkowany z Holandii gdzie przez to w ich ekstraklasie zagrał kiedyś zespół który w drugiej lidze zajął 11 miejsce…Nie mówię że jest to (18 drużyn)dobre albo najlepsze rozwiązanie,ale z pewnością lepsze niż to co mieliśmy do tej pory.
Leszek
Co do PAO to chyba potrwa to więcej niż dwa sezony.Na walnym zebraniu ,gdzie wodzirejem był Alafouzo który tłumaczył się z dotychczasowych ”osiągnięć”zapowiedziano kolejne oszczędności i przebudowę drużyny łącznie ze sztabem szkoleniowym.Spektakularnych transferów nie będzie i następny sezon to będzie bitwa o miejsca 4-5 co najwyżej. – o tym nawet już pisałem w Szykują się zmiany w PAO
PAOK faktycznie chce stworzyć potęgę, ale tak od razu może to nie wyjść. Olympiakos jest już w tych klimatach od dawna, ale to też nie był jeden sezon na opanowanie sytuacji..
Zmiana ilości drużyn z 16 na 18 jest to zły pomysł przede wszystkim z ekonomicznego punktu widzenia. Już teraz długi niektórych drużyn osiągają gigantyczne wartości, a wymogi licencyjne są śrubowane i nieubłagane zarazem, co było odczuwalne w zakończonym sezonie. Z drugiej ligi awansują cztery drużyny, które pozornie mogą wydawać się stabilne, ale w tym momencie w Grecji nie ma, prócz oczywiście Olympiakosu, stabilnej finansowo drużyny. Jeden błąd z przeszłości, jeden niespłacony i dawno zapomniany piłkarz, to poważne konsekwencje i wysokie kary. W tym momencie nikt nie kalkuluje, ale każdy ma coś na sumieniu, co może okazać się gwoździem do trumny w tych kryzysowych czasach. W Super League też wiele drużyny nie radzi sobie finansowo i prosperuje na granicy „światów”. Najwięcej za błędy zapłacił AEK, ale OFI, Aris, a nawet Panathinaikos mieli ostatnio duszę na ramieniu. Tak wiec powiększenie liczby drużyn w lidze o podobnych problemach nie gwarantuje sportowego sukcesu i wielkich emocji, przynajmniej nie w najbliższych latach..
Co do barażów to faktycznie zupełnie niepotrzebny wysiłek..
fentagin
Z punktu widzenia ekonomicznego masz o tyle rację że jest to cztery mecze więcej czyli dwa wyjazdy.Czy to naprawdę tak obciąży budżet?Nie sądzę.W większości jeden mecz wyjazdowy odpowiada kosztom utrzymania zawodnika przez…miesiąc.Zamiast więc inwestować w kopaczy biorących sute gaże wystarczy dobrze przejrzeć ”co się ma w kadrze” i poszukać oszczędności na tym polu.Przypomnę ,że prezes Atromitosu poparł już rok temu taki pomysł i miał kilka wykładów w EPO na ten temat.Popatrz że dał też przykład zrywając kontrakty z Epsteinem i Mantziosem bo uznał że to zbędny wydatek biorąc pod uwagę wyniki sportowe.Myślę też że troszkę z tą płynnością finansową drużyn w Grecji nie jest tak tragicznie.Jest źle ale długi mają drużyny w każdym kraju.W Helladzie oprócz Olympiakosu jest jeszcze stabilnie w Atromitosie ,Asterasie i PAOK-u.Trzyma się to jakoś w PAS i nie wieje grozą z Xanthi,ale gdyby w każdym kraju ograniczyć ligi do zespołów stabilnych to miałbyś ligi 4-6 zespołowe…W Hiszpanii na pewno nie widziałbyś Realu i Barcy 😉 Problem w tym że licencje muszą być tylko przyznawane drużynom które mają plan działania a nie że bazują na ”jakoś to będzie,trochę pokłamiemy,trochę nie powiemy”.A co do zmian w PAO to zgadza się pisałeś tylko że dziś prezes PAO mówił konkretnie o liczbach i swoich błędach i to już trzeba potraktować nie jako zapowiedzi tylko jako konkretne działanie na przyszły sezon.
Leszek
Tak, ale takie rzeczy jak w ostatnich dwóch sezonach, dzieją się tylko w Grecji. Najpierw degradacje Iraklisa, Olympiakosu Volou, Kavali i co za tym idzie wielomiesięczne przekomarzania, po czym cała trójka z piłki amatorskiej wraca do profesjonalnej ligi (co zresztą jest głównym powodem zwiększenia uczestników Super League). Licencyjne to jakaś farsa, bowiem po pierwszych obradach 90% klubów jej nie otrzymuje, po drugich dostaje je 50%, a kolejne tygodnie to kombinowanie, jak by się tu prześlizgnąć i nie stracić na tym. Zakazy transferowe to nagminna rzecz u wielu klubów, co sprowadza kluby do parteru i muszą się one skupić tylko na walce o utrzymanie (AEK, Aris, a nawet Panionios). Tego wszystkiego w innej lidze europejskiej nie doświadczysz..
fentagin
Tu wszystko ładnie i słusznie ująłeś :).Nie zgodzę się tylko że to się dzieje w Grecji.W innych ligach i także w Polsce to nagminne.Plany finansowe z kosmosu,obiecywanie wujków z Kataru,sympatyczne uśmieszki w stronę piłkarzy wobec których ma się długi,porozumienia z wierzycielami i infrastruktura…z reguły są to tylko makiety i wirtualne wizje na komputerowym wizażu ;).Ten sezon jest wyjątkowy przyznasz i historyczny.Spadek AEK,brak pucharów dla PAO,sukces PAS który staje się piątą siłą greckiej piłki,przywracanie do łask zdegradowanych i poszerzanie ligi w ciągu sezonu,reforma ligi i baraże w tym ten dodatkowy…Wierzę jednak w mądry naród grecki i to że szybko naprawią sytuację bo nie raz już wychodzili obronną ręką.Takiemu PAOK-owi jeszcze kilka lat temu groziło że przestanie istnieć,a teraz na przyszły sezon stanie się siłą i mocną wizytówką greckiej piłki.Tym bardziej tak sądzę bo jest tam Donis,a ten w moim mniemaniu jest w stanie poukładać to tak aby ”działało”pokazał to już w Peristeri.
Leszek
Oczywiście, że wszędzie kombinują jak się da, ale tylko w Grecji ma to taki drastyczny oddźwięk. Wierzę, że stabilizacja w końcu przyjdzie, bo tak być musi, tylko czy zwiększenie liczby drużyn w tym momencie to dobry ruch? Wydaje mi się, a właściwie jestem pewny, że nie.