Polacy po weekendzie!
Tym razem weekendowe rozgrywki greckiej ligi były okazją na pokazanie swoich umiejętności dla trzech Polaków.
W greckiej Super League zagrał w barwach Levadiakosu Sebastian Przyrowski. Niestety pojedynek z Panaitolikosem Agrinio, przegrany zresztą 1:2 to najsłabszy jak dotąd występ polskiego golkipera. Przy obu bramkach mógł zareagować dużo lepiej.
Na zapleczu greckiej ekstraklasy w meczu Panaigialeios GS – FOkikos Amfissa zagrał Patryk Aleksandrowicz. Polak pojawił się na murawie w 57. minucie meczu i miał jedną dobrą, ale niewykorzystaną okazję. Ostatecznie jego Panaigialeios zremisował 1:1, co jest już trzecim z rzędu remisem.
Ostatnie minuty niedzielnego meczu Paneleusinaikos AO – Kissamikos rozegrał Kamil Król, ale znów ten czas nie był sprzymierzeńcem rosłego Polaka, bowiem jego ekipa prowadziła już 2:0 i nastawiła się na kontrolowanie spotkania, a nie na zdobywanie kolejnych bramek.
Super League
(Panaitolikos Agrinio – Levadiakos 2:1)
Sebastian Przyrowski – 90 minut
Football League
(Panaigialeios GS – Fokikos Amfissa 1:1)
Patryk Aleksandrowicz – od 57. minuty
Gamma Ethniki
(Paneleusinaikos AO – Kissamikos 2:0)
Kamil Król – od 80. minuty