Przyrowski bliski odejścia!
Jak można było się tego spodziewać Sebastian Przyrowski prawdopodobnie w najbliższym czasie opuści Levadiakos.
Do klubu niedawno trafił Michalis Sifakis, a dotychczasowym numerem jeden bramki „Zielonych” był Kyriakos Stratilatis, więc pozycja Przyrowskiego wyraźnie się pogorszyła. Trzech bramkarzy o podobnych możliwościach to stanowczo za dużo jak na Levadiakos, zwłaszcza że w kolejce są jeszcze młodzi Panagiotis Tsintotas i Theodoros Moschonas.
W związku z tą obfitością bramkarzy pojawiła się sugestia, by nieco uszczuplić to towarzystwo i pierwszym wskazanym do odejścia jest właśnie polski golkiper. Ponoć włodarze klubu już kontaktowali się z menadżerem zawodnika w sprawie znalezienia złotego środka, bowiem Przyrowski ma ważny jeszcze przez kilka miesięcy kontrakt z klubem.
W tym sezonie Przyrowski zagrał w dwóch spotkaniach Levadiakosu. Pierwszy mecz to był pojedynek Pucharu Grecji z PAE Iraklis 1908 (1:1), a drugi to ligowa potyczka z AOK Kerkyra (2:3).