AEK Ateny zremsiował 1:1 z MOL Vidi FC w meczu rewanżowym IV rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów i awansował do fazy grupowej tych rozgrywek. W pierwszym meczu AEK wygrał 2:1.
W pierwszej połowie AEK miał przewagę i dyktował warunki gry, ale był bardzo nieskuteczny pod bramka rywala. Goście nastawieni bardziej na kontrataki nieoczekiwanie mieli najgroźniejszą sytuację. W 30. minucie bezpośrednio z rzutu wolnego uderzył Danko Lazović, a zmierzającą w okienko bramki piłkę z trudem wybił poza boisko Vasilis Barkas. Pod koniec tej części meczu nad OAKA rozpadał się deszcz, który w drugiej odsłonie zelżał.
W 47. minucie pojedynku Attila Fiola pchnął w polu karnym Héldera Lopesa i Szymon Marciniak wskazał na jedenasty metr. Do rzutu karnego podszedł kapitan Petros Mantalos i swoim uderzeniem całkowicie zmylił golkipera. W 57. minucie mistrz Węgier wyrównał. Loïc Nego zdecydował się sam ruszyć w stronę bramki AEK-u, a będąc już w polu karnym wykorzystał wyjście Barkasa i uderzył obok niego wprost do pustej już bramki. W 81. minucie Helder Lopes nie wiadomo za co, ale został wyrzucony z boiska. Chwilę później z rzutu wolnego uderzył Lazović, ale golkiper AEK-u znów skutecznie interweniował. Gry w przewadze goście nie wykorzystali i to AEK zagra w fazie grupowej Champions League.
