AEL krok od przepaści!
W poniedziałek rozegrano ostatni mecz 5. kolejki play-out Super League Interwetten.
Największym przegranym tej serii spotkań jest AEL. Drużyna z Larisy w najważniejszym swoim meczu w tym sezonie przegrała u siebie 0:1 z OFI 1925. Tego jedynego, ale bardzo cennego gola strzelił dla kreteńskiej drużyny Jonathan de Guzmán. Był to efektowny gol strzelony głową. Po tym meczu podopieczni Nikosa Niopliasa wyskoczyli na bezpieczną pozycję i tylko od nich zależy teraz czy pozostaną na tej pozycji. AEL pozostał na ostatnim miejscu i do pozycji gwarantującej pozostanie w lidze brakuje mu pięciu punktów, co przy dwóch meczach, które zostały do rozegrania nie daję większych nadziei na sukces.
Nadzieje na utrzymanie podtrzymał Panaitolikos GFS, który wygrał an wyjeździe z pewnym utrzymania PAS Giannina. Mecz nie był porywającym widowiskiem, a ten najważniejszy gol meczu gości strzelili w 20. minucie. Efektownym uderzeniem głową popisał się Helder Barbosa. Drużyan z Agrino po tym zwycięstwie ma trzy punkty przewagi nad AEL-em i punkt straty do OFI. Być może dopiero ostatni mecz, w którym obie drużyny zmierzą się w bezpośrednim starciu zadecyduje, która z drużyn się utrzyma, a która zagra w barażu.
Szansy na matematyczne zagwarantowanie sobie utrzymania nie wykorzystały Atromitos Peristeri i PAS Lamia 1964. Było to o tyle trudne, że zagrały ze sobą. Stawką były trzy punkty gwarantujące ostateczny sukces. Niestety po słabym meczu padł bezbramkowy remis i tym samym obu ekipom nie znikło widmo baraży.
W ostatnim meczu, rozegranym w poniedziałek Apollon Smyrnis bezbramkowo zremisował z Volos NFC. Drużyna z Aten już na pewno bezpośrednio nie spadnie z ligi, ale potrzebuje punktów, by uniknąć barażu.