Olympiakos Pireus przegrał na wyjeździe w rzutach karnych 1:4 z Łudogorec Razgrad w meczu rewanżowym trzeciej rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów i odpadł z rozgrywek. Po 90 i 120 minutach było 2:2, a w Pireusie było 1:1.
Na pierwszy celny strzał w tym meczu kibice czekali do 31. minuty, ale to był to też strzał otwierający wynik spotkania. Mady Camara przejął piłkę i zagrał długie dokładne podanie na prawe skrzydło do Giorgosa Masourasa, który zagrał futbolówkę na lewa stronę pola karnego, gdzie dopadł do niej Yann M’Vila i trafił w długi róg bramki. Gospodarze jeszcze przed przerwą mieli dwie próby, ale nie sprawiły one problemu Konstantinosowi Tzolakisowi.
Początek drugiej odsłony do pasmo pechowych sytuacji, które kosztowały mistrza Grecji stratę dwóch bramek. Najpierw w 48. minucie piłka zagrana przez Pierosa Sotiriu trafiła w nogę Rubena Semedo i wpadła do bramki. Niespełna dziesięć minut później Athanasios Androutsos spóźnił się z interwencją i kopnął w polu karnym Kiriła Despodowa, a to zakończyło się rzutem karnym, którego skutecznie egzekwował Sotirou. W 62. minucie Youssef El Arabi wyszedł do piłki zagranej z głębi pola, ale za wysoko nogę uniesioną miał Claude Gonçalves i kopnął w głowę Marokańczyka, co oznaczało odgwizdanie kolejnej „jedenastki”. Po kilku minutach zamieszania do piłki podszedł El Arabi i wyrównał stan w tym meczu. Łudogorec po tej stracie ruszył na bramkę Olympiakosu, ale dwie doskonałe interwencje miał Tzolakis. W 88. minucie Ousseynou Ba zachował się bardzo nieodpowiedzialnie i ujrzał drugą żółtą kartkę, ale to osłabienie w regulaminowych 90 minutach nie przyniosło rywalom korzyści.
Dogrywka mimo chęci z obu stron nie przyniosła rozstrzygającej bramki i o wszystkim decydowały rzuty karne. Zimna krew była domeną gospodarzy, którzy perfekcyjnie wykonywali jedenastki i wygrali 4:1. Ze strony OSFP zawiedli Mathieu Valbuena i Ahmed Hassan.
Mistrz Grecji zagra teraz w rundzie play-off Ligi Europy, w której zmierzy się ze słowackim ŠK Slovan Bratysława.
