EURO 2012: Potrzebna pewność między słupkami!
Kostas Chalkias to jak na razie jeden z najsłabszych punktów reprezentacji Grecji na EURO 2012. Impreza najwidoczniej go przerosła.
Mający już 38 lat golkiper PAOK-u tak na dobrą sprawę miał w dwóch dwóch pierwszych meczach jedną doskonałą interwencję (obrona potężnego strzału Rafała Murawskiego w meczu z Polską). Niestety sytuacja ta nie podniosła jego dyspozycji w oczekiwanym kierunku. Już w tym pierwszym meczu widać było brak pewności, szczególnie przy dośrodkowaniach, do których wychodził niepewnie i często zamiast łapać piłkę chaotycznie ją wybijał.
Mecz z Cechami okazał się zbyt ciężki dla jego psychiki, a te dwa szybko puszczone gole zmiażdżyły jego pewność siebie. Uraz, który zmusił go do zejścia w 23. minucie meczu, to raczej tylko przykrywka, bo widać było, że prawie dwumetrowy mężczyzna nie radził sobie z zaistniałą sytuacją. Jego zmiennik Michalis Sifakis, mimo dużo mniejszego doświadczenia zagrał bardziej swobodnie, a jego pierwsza interwencja podniosła go mentalnie i stał się pewnym punktem ekipy..
W ważnym meczu z Rosją, który zadecyduje o awansie do ćwierćfinału, bramkarz będzie musiał być pewnym punktem, bo rywal ma szybką ofensywę i strzela bardzo groźnie, dlatego też w tym momencie Sifakis wydaje się być jedynym i optymalnym wyborem..