Tym razem klasyk ligi greckiej rozgrywany był bez udziału kibiców, co było karą nałożoną na Olympiakos za zachowanie jego sympatyków w konfrontacji z PAOK-iem Saloniki.
W 16. minucie ładnie z dystansu przymierzył Mady Camara, ale piłka ostatecznie poszybowała nad poprzeczką. W 22. minucie ładnie uderzył z ostrego kąta Giorgos Masouras, ale Sokratis Dioudis efektownie zablokował próbę skrzydłowego Olympiakosu. W 24. minucie centrę Mathieu Valbueny głową wykończył Masouras, ale uderzył w środek bramki, gdzie piłkę pewnie chwycił Dioudis. W 26. minucie akcję PAO z piętnastego metra wykończył potężnym strzałem Christos Donis, ale piłka o centymetry minęła słupek. W kolejnej akcji Mattias Johansson wyszedł do piłki zagranej przez Dimitris Kourbelisa i trafił w róg bramki, ale gol nie mógł być uznany, bo defensor był na pozycji spalonej. W 42. minucie ładną centrę Valbueny głową wykończył Ruben Semedo, ale efektownie wybronił ten strzał Dioudis. Chwilę później po drugiej stronie boiska Jose Sa wybronił kąśliwe uderzenie Federico Machedy.
W 60. minucie na murawie pojawił się Lazaros Christodoulopoulos i po chwili doskonałą piłkę zagrał do niego Youssef El Arabi, ale skrzydłowy gospodarzy w sytuacji sam an sam nie trafił w bramkę. W 74. minucie dokładną piłkę z prawego skrzydła zagrał Valbuena, a El Arabi z woleja trafił do siatki PAO. W 82. minucie Christodoulopoulos zagrał piłkę w tempo do Omara Elabdellaoui, ale jego mocny strzał z ostrego kąta efektownie sparował Dioudis.