W 22. minucie centrę z kornera głową wykończył Rúben Semedo, ale strzał ten wybronił Fabian Ehmann. Jednak odbita piłka trafiła do Guilherme, który z trzech metrów otworzył wynik meczu. Dwie minuty później na środku boiska błąd popełnił Giorgos Delizisis, co gospodarze skutecznie wykorzystali, a centrę Giorgosa Masourasa na raty skutecznie wykończył Youssef El Arabi. W 37. minucie z rzutu wolnego piłkę wstrzelił pod bramkę Javier Matilla, a to po muśnięciu głową przez Frana Veleza trafiła po koźle na drugi słupek do Lindsay'a Rose, którego uderzenie głową było nie do obrony. W 44. minucie Olympiakos podwyższył na 3:1. Mathieu Valbuena zagrał długie podanie do Omara Elabdellaoui, który w polu karnym doskonale złożył się do strzału i Ehmann nie miał szans.
W 61. minucie Velez faulując w polu karnym Valbuenę sprokurował "jedenastkę". Do piłki podszedł sam poszkodowany i Olympiakos prowadził już 4:1. W 82. minucie Daniel Larsson ściągnął na siebie uwagę pod polem karnym i zagrał futbolówkę w 16" do Nicolasa Diguiny, który z ostrego kąta z pomocą słupka umieścił piłkę w siatce.