Omar El Kaddouri zagrał piłkę w tempo do Stefana Schwaba, który miał przed sobą tylko bramkarza, ale musiałby oddać strzał z ostrego kąta i zdecydował się odegrać piłkę z powrotem do Marokańczyka, a ten uderzył nie do obrony.

Piłkę z kornera dośrodkował Stefan Schwab, a głową do bramki skierował ją Karol Świderski.

Karol Świderski wyszedł do piłki zagranej z głębi pola przez Christosa Tzolisa i choć na początku zagubił się, to po chwili zauważył, że Boy Waterman wyszedł z bramki i długim lobem go zaskoczył.