Olympiakos już po pierwszej połowie miał tak znaczącą bramkową przewagę, że w drugich 45 minutach nie musiał się już wysilać. W 4. minucie długa piłkę zagrał w pole karne Mathieu Valbuena, a w "16" futbolówkę opanował Ahmed Hassan i strzałem tuż przy słupku otworzył wynik konfrontacji. W 6. minucie z dystansu strzelił Kostas Fortounis, ale Matic Kotnik nie zdołał złapać futbolówki co wykorzystał Youssef El Arabi i z bliska dobił piłkę do siatki Panioniosu. PO trzech kolejnych minutach Fortounis zrobił z obroną rywala co chciał po czym uderzył nie do obrony. W 23. minucie gospodarze mieli już cztery bramki przewagi. Błąd popełnił Christos Retsos, który odegrał piłkę w stronę swojego bramkarza, ale zrobił to za lekko, a futbolówkę przeją El Arabi i po minięciu bramkarza trafił do pustej siatki.