Pierwsze minuty spotkania rozgrywane w oparach po wypalonych racach to niestety chaos. Obie drużyny nie potrafiły uspokoić gry. W 18. minucie piłka uderzona prze Dimitrisa Pelkasa trafiła w głowę Karola Świderskigo i bliska była przelobowania Jose Sa, ale ostatecznie spadła na górną siatkę bramki. W 42. minucie Mathieu Valbuena wstrzelił piłkę z prawej flanki, a podanie to wykończył Youssef El Arabi, ale futbolówka trafiła w poprzeczkę i wyszła poza boisko.
W 49. minucie Kostas Tsimikas uderzył z ostrego kąta, ale Alexandros Paschalakis odbił piłkę. Ta zmierzała poza boisko, ale dopadł do niej Lazar Ranđelović i wycofał ją, ale na tyle skutecznie, że interweniujący Dimitris Giannoulis skierował ją do własnej bramki. W 52. minucie gospodarze wyrównali, ale gol strzelony przez Fernando Varelę nie został uznany, bowiem w początkowej fazie akcji na pozycji spalonej był Mauricio. W 70. minucie ładny strzał zza pola karnego oddał Mady Camara, co sprawiło Paschalakisowi trochę trudności, ale ostatecznie wyszedł obronną ręką.