W pierwszej połowie Włosi mieli przewagę, ale byli mało kreatywni w ofensywie i nie zdołali oddać żadnego celnego strzału na bramkę Alexandrosa Pachalakisa. Grecy skupieni na defensywie rzadko angażowali się w atak, choć to do nich należała najgroźniejsza sytuacja tej odsłony meczu. W 12. minucie Dimitris Limnios ładnie wyszedł do podania z pierwszej piłki Tasosa Bakasetasa, ale jego strzał z ostrego kąta wybronił Gianluigi Donnarumma.
W drugiej połowie gra wyglądała podobnie, ale choć Grecy mieli pierwsi groźną sytuację, to jednak cierpliwość gospodarzy przyniosła im zwycięstwo. W 60. minucie Zeca wywalczył piłkę w pobliżu środka boiska i uruchomił na prawej stronie Limniosa. Ten wpadł w pole karne i odegrał piłkę na drugi słupek do Efthimisa Koulourisa, który wykończył akcję, ale trafił jedynie w boczną siatkę. Dwie minuty po tej akcji Andreas Bouchalakis ręką zablokował w polu karnym strzał Lorenzo Insigne, co musiało być odgwizdane. Do rzutu karnego podszedł Jorginho i trafił do greckiej siatki. W 78. minucie Włosi po raz drugi pokonali Paschalakisa. Tym razem Federico Bernardeschi przyjął piłkę od Leonardo Bonucciego i precyzyjnym strzałem z dystansu zmieścił piłkę w dolnym rogu bramki.