W 3. minucie błąd w wyprowadzaniu piłki z własnej połowy popełnił Jagoš Vuković. Piłkę przejął Viktor Klonaridis i po rajdzie prawą stroną zagrał ją pod bramkę, ale José Sá swoją interwencją przeciął podanie. Niestety dla golkipera Olympiakosu futbolówka trafiła pod nogi Ezequiela Ponce, który takiej okazji nie mógł zmarnować. W 25. minucie Petros Mantalos nie zdołał pokonać bramkarza w sytuacji sam na sam. Chwilę później kapitan AEK-u strzałem z woleja wykończył centrę Marko Livaji, ale zmierzającą pod poprzeczkę piłkę zdołał wybić Sa. W 37. minucie Pape Abou Cissé nie zrozumiał się z Sa i głową uderzył w stronę światła bramki, ale golkiper gospodarzy zdołał uchronić drużynę przed "swojakiem".
W 50. minucie Olympiakos wreszcie uszczęśliwił swoich kibiców. Piłka wybita z pola karnego trafiła do Mady Camary, który z dwudziestu metrów mocnym strzałem po ziemi pokonał Vasilisa Barkasa. W 72. minucie kapitan gospodarzy Kostas Fortounis wywalczył piłkę i z szesnastego metra uderzył nie do obrony w dolny róg bramki. W 83. minucie było już 3:1. Długą piłkę w polu karnym bardzo umiejętnie przyjął Daniel Podence i choć miał dobrą pozycję zdecydował się odegrać futbolówkę do Ahmeta Hassana, który strzałem po rękach Barkasa trafił do siatki. W 87. minucie wynik ustalił Fortounis, który skutecznie wykończył kontrę gospodarzy.