W 9. minucie Nikos Tsoukalos przyjął piłkę kilka metrów od pola karnego, po czym zwiódł obrońcę i uderzył po ziemi w stronę bramki. Golkiper Olympiakosu Lefteris Choutesiotisnie wiedzieć czemu nie złapał futbolówki, a ta odbita od jego rąk wpadła do bramki. Trzy minuty później drużyna z Pireusu wyrównała. Z lewego skrzydła piłkę wstrzelił Franco Soldano, a na jedenastym metrze przyjął ją Gil Dias i precyzyjnym strzałem pokonał Bojana Šaranova. W 31. minucie Piti wstrzelił piłkę z lewego skrzydła, a pod bramką próbujący wybić piłkę Andreas Bouchalakis skierował ja do własnej siatki. W 51. minucie Mady Camara prostopadłą piłką uruchomił Giorgosa Masourasa, który odegrał ją zza linii końcowej boiska do Franco Soldano, który strzałem po ziemi trafił do bramki gospodarzy, a sędzia uznał to trafienie. W 61. minucie Camara przerzucił piłkę nad rywalem, a Soldano głową przedłużył ją do wychodzącego na czystą pozycję Ahmeda Hassana, który mając przed sobą tylko bramkarza nie zmarnował okazji. Radość przyjezdnych z prowadzenia nie trwałą długo, bo tuż po wznowieniu meczu podopieczni Makisa Chavosa wyrównali. Stavros Vasilantonopoulos zagrał piłkę z prawej strony pola karnego, a bierność defensywy wykorzystał Tsoukalos i trafił w róg bramki.