Spotkanie poprzedziła minuta ciszy, co było upamiętnieniem ofiar wydarzeń sprzed stu lat, czyli ludobójstwa Greków Pontyjskich.
W 6. minucie Marko Livaja zagrał piłkę z prawego skrzydła do wbiegającego pod bramkę Ezequiela Ponce, który uderzył w stronę dalszego rogu, ale piłka wyszła obok słupka. W 9. minucie José Crespo głową wykończył centrę Dimitrisa Giannoulisa, ale Vasilis Barkas pewnie chwycił futbolówkę. W 36. minucie na prawej stronie zatańczył z obrońcami AEK-u Jewhen Szachow, po czym zagrał piłkę do Chuby Akpoma. Ten stał tyłem do bramki, ale zdołał zmienić swoją pozycję i ładnie przymierzył w krótki róg bramki, ale Barkas zdołał wybić piłkę ze światła bramki. Trzy minuty później piłkę zagraną z kornera głową uderzył w stronę bramki Dmytro Czyhrynski, ale na linii bramkowej zatrzymał ją Alexandros Paschalakis. W 44. minucie z dystansu przymierzył Nenad Krstičić, ale Paschalakis wybił piłkę na róg. W pierwszych sekundach doliczonego czasu gry PAOK wyszedł na prowadzenie. Dimitris Pelkas wpadł w pole karne i zagrał piłkę do Akpoma, który mini przewrotką trafił do siatki AEK-u.
W przerwie, ale też podczas pierwszej części meczu specjalna grupa policyjna MAT musiała interweniować, bowiem kibice obu klubów starały się spotkać ze sobą. Warto jednak wspomnieć, że na trybunach OAKA było tylko nieco ponad 1000 osób.
W 49. minucie ładny strzał w dolny róg bramki Pelkasa wybronił Barkas. W 52. minucie Petros Mantalos zagrał prostopadłą piłkę do Ponce, który wyprzedził obronę i z ostrego kąta starał się pokonać Paschalakisa, lecz ten wyszedł z bramki wcześniej i skutecznie skrócił kąt blokując strzał. Chwilę później po akcji Pelkasa w sytuacji sam na sam znalazł się Leo Jaba, ale strzałem po ziemi trafił w golkipera.