Puchar Grecji: Przed meczami rewanżowymi 1/4 finału
W środę i czwartek odbędą się wszystkie cztery mecze rewanżowe ćwierćfinału Pucharu Grecji.
PAS LAMIA 1964 – PAOK SALONIKI (03.03 – 17:00)
Po raz trzeci oba kluby zmierzą się ze sobą w ciągu ostatnich 30 dni. W tym pierwszym meczu 1/4 finału Kypello Elladas PAOK wygrał u siebie bardzo pewnie 5:2. Zaś w lidze kilkanaście dni temu wypunktował drużynę z Lamii 4:0. Zatem szanse gospodarzy środowego meczu na zwycięstwo, czy nawet na remis nie są duże. Jednak wszystko zależeć będzie od postawy podopiecznych Pablo Garcii. Po ostatnich słabszych występach główny udziałowiec Ivan Savvidis zaczyna się irytować, więc każda strata może ponieść za sobą konsekwencje, a tych wszyscy chcą raczej uniknąć.
Bilans w pucharze: 0-0-4
Bilans na stadionie gospodarza: 0-0-1
PANATHINAIKOS ATENY – PAS GIANNINA (03.03 – 19:00)
Panathinaikos jako faworyt tej pary przegrywając w pierwszym meczu na „Zosimades” 1:2 skomplikował sobie nieco sytuację. Strata nie jest duża, ale wymaga pełnego zaangażowania w grę, by odrobić stratę. PAS Giannina rozegrał w Atenach sześć pucharowych meczów i dwa z nich wygrał. W obu przypadkach było to 1:0 (1989 i 2016). W poprzedniej edycji tych rozgrywek PAO wygrał z „Ajaksem Epiru” 3:1 i przypieczętował awans, choć w pierwszym meczu przegrał 0:1. Zatem gospodarze liczą na małą analogię tamtych wydarzeń.
Bilans w pucharze: 7-1-5
Bilans na stadionie gospodarza: 4-0-2
VOLOS NFC – AEK ATENY (04.03 – 17:00)
Drużyna z Wolos przegrała pierwszy mecz 2:4, ale jak widać po wyniku nie poddała się bez walki. W rewanżu na własnym obiekcie na pewno będzie konkurencyjna dla faworyzowanego klubu ze stolicy. W poniedziałek Olympiakos miał na „Panthessaliko” problem ze sforsowaniem defensywy Volos NFC (wygrał z gospodarzami 2:1). AEK by być pewniejszym awansu musi postarać się zdobyć bramkę, bo tylko to da potrzebny drużynie luz. W przypadku skuteczniejszej gry gospodarzy o ten awans może być trudniej, bo determinacja to duży atut podopiecznych Angela Lopeza. Poprzedni pucharowy mecz tych drużyn rozegrany w Wolos zakończył się wygraną AEK-u 3:1 i tego goście powinni się trzymać.
Bilans w pucharze: 0-0-2
Bilans na stadionie gospodarza: 0-0-1
ARIS SALONIKI – OLYMPIAKOS PIREUS (04.03 – 19:00)
To najciekawsza para 1/4 finału i jednocześnie najtrudniej przewidzieć jej rozstrzygnięcie. Olympiakos jest faworytem, ale na „Karaiskakis” wygrał tylko 2:1, a dodatkowo w niedawnym ligowym meczu zremisował z salonickim klubem 1:1. Aris na pewno podejmie utytułowanego rywala z dużą determinacją, bo wyeliminowanie klubu z Pireusu już będzie osiągnięciem. Dla gospodarzy będzie ważne to, by nie przykładali zbyt wielkiej uwagi do historii pucharowych meczów w Salonikach, bo niestety bilans nie jest dobry (0-2-3). Poprzedni pucharowy mecz tych drużyn na „Kleanthis Vikelidis” zakończył się remisem 1:1. Aris teraz ma jednak ambicję, by poprawić sytuację i odnieść pierwszy zwycięstwo z „Legendą”.
Bilans w pucharze: 2-3-10
Bilans na stadionie gospodarza: 0-3-2